NIE(ZWYKŁY) CZŁOWIEK

NIE(ZWYKŁY) CZŁOWIEK

W tym poście chciałabym wam zobrazować pokrótce postać zawodnika, którego od lat podziwiam nie tylko jako świetnego gracza ale także człowieka o wielkim sercu. Od dłuższego czasu obecny zawodnik Zenitu Kazań, godny reprezentant USkolar z matta1A… Pewnie każdy z was domyśla się o kogo chodzi… Mianowicie o Matta Andersona – człowieka niezwykłego w swej prostocie. Matthew od lat był i pozostał do dnia dzisiejszego moim autorytetem, nie tylko jeśli chodzi o gre na parkiecie. Długo mogłabym wymieniać tytuły jakie uzyskał podczas swojej siatkarskiej kariery…Kilkukrotny Mistrz Świata, wielokrotny zdobywca indywidualnych nagród… Po prostu właściwy zawodnik na właściwym miejscu. Wiadomo, nikt nie jest idealny. Siatkarz jak każdy człowiek popełnia błędy, ma prawo mieć słaby dzień, nie być w dobrej formie… Ale najważniejsze w roli sportowca, a zwłaszcza jeśli chodzi o dyscypline taką jaką jest siatkówka, ważne jest to aby nigdy się nie poddawać, walczyć do końca, nawet jeśli ‘piłka’ nie chce dzisiaj z nami współpracować. To właśnie cechuje prawdziwego zawodnika -, który gra nie tylko umysłem ale i sercem.

Anderson poza parkietem jest bardzo związany ze swoją rodziną, dlatego tatuaże na jego ciele nie są przypadowe. Zapytany o ich symbolikę w jednym z wywiadów wyjaśnił : ‘Cztery róże na moim lewym ramieniu są dla mojego rodzeństwa – trzech sióstr i brata. Powyżej róż znajduje się drzewo, które z kolei dedykuję całej mojej rodzinie – ciociom, wujkom, kuzynom, dziadkom i wszystkim innym. W jakiś sposób to drzewo symbolizuje nas – to, jak wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni, jak daleko sięgają nasze korzenie i jeszcze dalej – gałęzie. Kolejny tatuaż – niebieski kawałek puzzli. Symbolizuje świadomość społeczeństwa na chorobę autyzmu. Mój siostrzeniec, Tristan jest chory na autyzm. Nie przeszkadza mu to jednak w inspirowaniu mnie w moich codziennych walkach.’

Podziwiam więź jaką posiada ze swoimi bliskimi. Mimo, że jako jeden z najbardziej czołowych gwiazd siatkówki ciągle jest poza domem to takie właśnie elementy pokazują, że cały czas jest z nimi w kontakcie i ma świadomość, że ma dla kogo przeżywać codzienność… I jako światowy gracz i jako nie(zwykły) człowiek. Jest to niesamowite pod każdym względem, dlatego czasami warto spojrzeć na zawodnika nie tylko przez pryzmat wygranych czy przegranych spotkań. Ja patrzę na Matta z perspektywy… Jako autorytetu dla młodego pokolenia, nie tylko siatkówki.

Informacje o volleyballfan

Jestem Paulina - wielka fanka siatkówki. W najbliższym czasie postaram się wam co nieco o niej opowiedzieć.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Siatkarze i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.